Gromadzenie nadwyżek energii jest niemożliwe w prosumenckich mikroinstalacjach fotowoltaicznych. Wynika to z braku dotacji na magazyny energii z programu rządowego „Mój Prąd”, co sprawia, że nadprodukcja energii z paneli słonecznych trafia do sieci. Klienci mogą oczywiście korzystać z dogodnego systemu upustów, ale nie jest to rozwiązanie optymalne.
Stanowisko Polskiej Izby Magazynowania Energii
Głos w sprawie zajęła ostatnimi czasy Polska Izba Magazynowania Energii, która zauważa potrzebę magazynowania nadwyżek energii w domach prosumentów. Mogłoby to pozwolić na osiągnięcie niemal 90-procentowej samowystarczalności w budynkach mieszkalnych. Propozycja PIME wskazuje na potrzebę rozwinięcia programu „Mój Prąd” o dodatkowe poddziałanie umożliwiające uzyskanie dotacji do przydomowych magazynów energii. Wsparcie w ramach dodatkowego projektu o nazwie „Mój magazyn energii” miałoby oferować dofinansowanie w wysokości 15 000 zł. Magazyny energii w Polsce cieszą się niską popularnością, co wynika zarówno ze względu na wciąż wysoki koszt instalacji, jak również brak stosownych regulacji. Nie istnieje również jedna i czytelna dla wszystkich inwestorów definicja magazynu energii.
Prawo energetyczne, a magazyny energii
Regulacje w zakresie montażu magazynów energii znalazły się w nowym projekcie uchwały „Prawo energetyczne”. Ministerstwo Energii pomysł ten zaprezentowało już pod koniec 2018 roku. Wówczas pojawiła się możliwość wprowadzenia regulacji w zakresie likwidacji szczegółowych wymagań technicznych oraz przepisów określających kwestię podłączenia do sieci. Prace w tym zakresie wciąż jednak trwają i spoczęły w tzw. martwym punkcie. Niemniej temat wciąż powraca w sejmowych rozmowach i być może wiosną tego roku wznowione zostaną prace w tym zakresie. Specjaliści wskazują także na fakt, iż obecnie montowana fotowoltaika nie jest w stanie być w pełni elastyczna. Wynika to z niepełnego wykorzystania energii w budynku. Domy wyposażone w instalacje PV mogłyby gromadzić wyprodukowaną energię za dnia w magazynach energii, a następnie użyć jej wieczorem, kiedy zapotrzebowanie jest największe.
Założenia i możliwości programu „Mój magazyn energii”
Polska Izba Magazynowania energii wskazuje, iż kwota dotacji w wysokości 15 000 zł mogłaby umożliwić budowę niespełna 100 000 magazynów. Pozwoliłoby to na magazynowanie energii od 1000 do 2000 MWh w magazynach o pojemności od 10 do 20 kWh. Pomysłodawcy projektu zwracają uwagę również na inne plus takiego rozwiązania. Coraz popularniejsze samochody elektryczne mogłyby być z powodzeniem zasilane z użyciem magazynów energii budowanych przy domach jednorodzinnych.
Ile kosztuje magazyn energii?
Mimo wciąż spadających cen instalacji, jest to wciąż rozwiązanie tylko dla niektórych inwestorów. Przyjmuje się, że dla instalacji o mocy blisko 5 kW, koszt zakupu magazynu waha się w granicach +30 tys. zł. Regulacje ustawowe i system dotacji uwzględniony w programie „Mój Prąd” mógłby jednak ograniczyć koszt zakupu nawet o połowę.